|
Photos by Eloi Rimmelspacher |
Potrzebowałam
zmiany. A zmianę, jak pewnie sami wiecie, najlepiej jest zacząć od nowej
fryzury. Nic nie daje takiego poczucia otwierania nowego rozdziału jak właśnie
mała metamorfoza. W moim przypadku nie tak całkiem nowa – to raczej powrót do
korzeni.
Znalazłam
też w końcu okulary marzeń. Zazwyczaj noszę soczewki, bo trudno mi było znaleźć
okulary, w których czułam się dobrze. Wszystkie wydawały mi się zawsze zbyt
banalne. Ponad rok temu dowiedziałam się o polskiej marce Massada, która tworzy
ręcznie wykonywane oprawki inspirowane stylem retro. Pisałam z resztą o
nich wcześniej na blogu (tutaj). I
jakoś od tamtego czasu podświadomie do nich dążyłam. Nie zapomnę chyba nigdy
dnia, kiedy odbierałam moje zamówienie. Byłam tak podekscytowana, jakbym
dostawała co najmniej Oscara!
Ze
względu na to, że mam ciemną oprawę oczu, wybrałam model z jasnymi
oprawkami. Nadają lekkości i rozświetlają twarz. Być może teraz częściej
będziecie oglądać mnie na zdjęciach w okularach. Wiem, że nie wszyscy są
zachwyceni tymi dwoma zmianami, ale ja czuję się zbyt dobrze, zarówno w grzywce
jak i w okularach, by się tym przejmować.
Moja
dzisiejsza stylizacja jest bardzo dziewczęca. Zazwyczaj do stworzenia nowego
wpisu inspirują mnie przebyte podróże lub obrazy: zdjęcia i filmy. Często, gdy
coś mnie zaintryguje, w głowie już układają mi się pomysły na kolejną sesję.
Tak było i tym razem, gdy po raz drugi oglądałam The Grand Budapest Hotel.
Nabrałam ogromnej ochoty, by stworzyć taki magiczny, trochę surrealistyczny
obraz.
Ciekawa
jestem co Was najbardziej inspiruje przy tworzeniu Waszej garderoby?
I
needed some changes. And as it comes to change, as you probably know from your
own experiences, it is the best to start with a new hairstyle. Nothing gives
such a feeling of opening a new chapter as a small metamorphosis. In my case
not so completely new - it is rather a return to the roots.
What
is more, I finally found my dream glasses. Usually, as you could notice, I wear
lenses, because it was always difficult for me to find glasses in which I felt
good. All of them seemed too
ordinary to me. Over a year ago I‘ve found out the Polish brand Massada Eyewear,
which creates handmade retro-inspired frames. I’ve already mentioned them on my
blog (here). And since then I somehow subconsciously sought to them. I will
probably never forget the day when I received my order. I was so excited as I
was getting at least an Oscar prize!
Due
to the fact that I have dark eyes, I chose a model with bright holders. They
give lightness and brighten my face. I know that not everyone loves these two changes
I’ve made, but I feel so good with, both the bangs and glasses, that I even not
worry about it.
My
today's outfit is very girly. There are always travels and images like photos
or movies that inspires me to create the new post. Often, when something
intrigues me, I already put the ideas in my head for the next photo session. So
it was like that this time. I watched for the second time The Grand Budapest
Hotel. And I loved it so much. This gave me a huge desire to create such a
magical, slightly surreal image.
I
wonder what most inspires you when you create your wardrobe?
Okulary Massada
Eyewear | Płaszcz Zara | Sukienka H&M | Torebka Au Printemps Paris |
Rajstopy Calzedonia | Buty Lasocki
Glasses Massada
Eyewear | Coat Zara | Dress H&M | Bag Au Printemps Paris | Tights
Calzedonia | Shoes Lasocki