Przed wakacyjnym
opalaniem warto zadbać, by skóra była dobrze wygładzona i pozbawiona martwego
naskórka. Do peelingu twarzy już
od przeszło dwóch lat używam Szafirowego Peelingu Yoskine. Jeden
z lepszych kosmetyków, jakie miałam EVER. Hit przez duże H!
Jest to peeling
drobnoziarnisty czyniący cuda. A właściwie to bardzo dobrze czyni swoją powinność.
Ma konsystencję pasty, a podczas użycia jest trochę szorstki, ale po spłukaniu
twarzy wodą mam wrażenie nowo narodzonej skóry. I stan euforyczny. Kosmetyk
jest bardzo wydajny, raczej nigdy nie będę mieć innego – nie dla tego, że tak
wolno się zużywa, ale dla mnie jest doskonały.