|
My Secret - Face Illuminator Powder |
To
jest mój absolutny hit na lato!
Zawsze
zastanawiałam się, jak inne dziewczyny to robią, czego używają, że mają
policzki pokryte połyskującym złotawym pyłkiem, który mieni się jak tylko musną
go promienie słońca...
Jeśli
chodzi o kosmetyki, nie jestem typem odkrywcy, nie chodzę po drogeriach i
perfumeriach w poszukiwaniu niesamowitych rzeczy. Jeśli idę coś kupić, to
dokładnie wiem, co to będzie - wcześniej zawsze czytam recenzje danego
kosmetyku. Wolę sprawdzone produkty. Na przykład gdy osoba godna zaufania powie
mi, że dany kosmetyk jest dobry i dlaczego. Idealnie jest wtedy, gdy zobaczę to
na własne oczy.
Dlatego
o istnieniu czegoś takiego jak rozświetlacz miałam mgliste pojęcie. Pewnego
dnia, całkiem przez przypadek zobaczyłam makijażystkę, która polecała to właśnie
cudo na swoim facebooku. Wyszukałam najbliższą Naturę (jest dostępny tylko tam)
i pobiegłam. Zdaje się jednak, że więcej dziewczyn musiało
dostać podobnego olśnienia, bo na miejscu Pani poinformowała mnie, że od kilku
tygodni kosmetyk wyprzedaje się w ciągu jednego dnia... Pomyślałam, że pół
Polski już pewnie go ma i teraz magiczny tajemniczy połysk wcale nie będzie
taki niespotykany.
Na
szczęście załapałam się na niego nazajutrz, w dzień dostawy!
I
wiesz co? Jest naprawdę super! Dodaje takiego pięknego blasku i jest
niesamowicie lekki, dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałam.
Mam
w planach wprowadzenie letniej wersji mojego makijażu: zrezygnuję z różu,
ciemniejszych cieni i kredek do oczu, a zastąpię to wszystko jedynie
rozświetlaczem. Będzie lekko, świeżo i naturalnie.
Sprawdź
sama, produkt kosztuje niecałe 15 zł!
W
dekoracji udział biorą moje pędzle Real Techniques by Samantha Chapman –
jedyne, najlepsze <3